– Będziemy mieli najszybsze koleje w Europie i gęstą sieć połączeń ze wszystkimi województwami, powiatami, wszędzie tam, gdzie kolej powinna do ludzi dotrzeć – powiedział premier Donald Tusk podczas podsumowanie dwóch lat rządu. Premier przypomniał też o powrocie kolei do Ciechocinka, Sierakowic czy Łomży.
Centralny Port Komunikacyjny, który zgodnie z zapowiedzią premiera odtąd
będzie się nazywał Port Polska, to przedsięwzięcie, dzięki któremu powstanie w Polsce kolej dużych prędkości – „300+” powiedział w piątek premier odnosząc się do planowanej prędkości powyżej 300 km/h. Jak stwierdził, „Polskę stać na to, żeby być najlepszym jeśli chodzi o koleje”.
KDP i szybkie pociągi dla PKP Intercity
Jak wspomniał, zapowiedź budowy kolei na prędkości przekraczające 300 km/h spotkała się z negatywną reakcją oponentów politycznych. – My zdecydowaliśmy o zbudowaniu najszybszych kolei,
a ich reakcją była propozycja ustawy, zgodnie z którą one będą dużo wolniejsze, ale za to prezydent będzie miał swojego człowieka w Radzie Nadzorczej – powiedział podczas konferencji prasowej Donald Tusk.
Przypomniał przy okazji, że w grudniu ogłoszone zostało postępowanie w trybie dialogu konkurencyjnego na pierwszy odcinek Kolei Dużych Prędkości. – To wartość powyżej 3 miliardów złotych. To pierwszy z sześciu przetargów na budowę odcinka Kolei Dużych Prędkości Warszawa – Łódź – mówił premier (być może premier miał na myśli to, że spółka budująca lotnisko ogłosi przetarg na budowę pierwszego z odcinków Linii Y, bowiem do tej pory nie ogłoszono jeszcze takiego przetargu – przyp. red.). Jedynym ogłoszonym przetargiem na Linię Y jest postępowanie
z końca października na wybór wykonawcy tunelu i dworca kolejowego pod lotniskiem.
Na konferencji ponownie przypomniano i potwierdzono, że jeszcze w tym roku PKP Intercity ogłosi przetarg na tabor KPD osiągający do 350 km/h. PKP Intercity
chce zakupić do 55 jednostek, z czego podstawa zamówienia to 20 składów.Nie tylko KDP
Premier zaznaczył jednocześnie, że równie ważnym celem jak KDP ma być odtwarzanie połączeń kolejowych w miejscach gdzie ich nie było przez wiele lat. – W niedzielę pojedzie znowu, po 14 latach, pociąg z Aleksandrowa do Ciechocinka – zapowiedział. –
Ciechocinek będzie miał wreszcie znowu połączenie kolejowe. Tusk przypomniał też o tym, że wkrótce pociągi wrócą do Łomży czy Sierakowic.
– Będziemy mieli najszybsze koleje w Europie i będziemy mieli gęstą sieć połączeń ze wszystkimi województwami, powiatami, wszędzie tam, gdzie kolej powinna do ludzi dotrzeć – powiedział Donald Tusk.
– Nie koncentrujemy się tylko na kolei dużych prędkości, której poprawiliśmy parametry. Nasza kolej będzie jeździła 350 km na godzinę, a nie 250 km na godzinę
, ponieważ chcemy, żeby to była najnowocześniejsza kolej dużych prędkości w Europie – kontynuował zapowiedzi premiera minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Jak stwierdził, KDP będzie współpracowała z kolejami aglomeracyjnymi i regionalnymi.
– Pracujemy na całej sieci, na dwudziestu tysiącach kilometrów linii kolejowych – powiedział szef resortu. – Przez ostatnie dwa lata wybudowaliśmy 32 zupełnie nowe przystanki kolejowe i do końca kadencji wybudujemy co najmniej drugie tyle – oznajmił.
Kolej, według jego słów, ma docierać nie tylko do dużych aglomeracji, ale także w małych miejscowościach i wszędzie tam, gdzie jest zna nią zapotrzebowanie. – 33 lata czekają ludzie na kolej pasażerską w Łomży. W czerwcu
przyszłego roku przyjedziemy tam – mówił. Przypomniał także, że na pociągi czekał także
Kłobuck czy Działoszyn. Po raz pierwszy od lat kolej dotarła tam w tym tygodniu.
Plan wpisuje się w szersze plany unijne
– Nasz plan szybkiej kolei
wpisuje się w plan Komisji Europejskiej, mający na celu w, końcu, likwidację granic kolejowych pomiędzy najważniejszymi ośrodkami w UE. Ma to być kolej konkurencyjna wobec lotnictwa na dystansach do 1000 km, stąd podkreślenie wagi prędkości powyżej 300 km/h. Rozpoczęcie realizacji tego projektu zacznie się właśnie od Polski. To będzie jedna z najszybszych kolei w Europie, ale nie jedyna przecież, bo chociażby Francja czy Hiszpania mają infrastrukturę pod prędkość 350 km/h, a prędkości eksploatacyjne na dzisiaj to 310-320 km/h i
prędkości te będą rosły – mówi Adrian Furgalski, prezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.